Witam.
Dopiero kupiłem longboarda - z myślą o cruisingu głównie, czyli spokojnym bujaniu się po mieście, tudzież dancingu w trakcie jazdy, co by się nie nudzić po czasie i sprawdzić, czy to jest to. Kupiłem RAM Bohja Dancer i po 2h jazdy po równym betonie i może 30min po kostce zauważyłem, że jedno z kół pękło.
Mam też pytanie o tracki, przy skrętach deska jakby skrzypi/stuka?
Deskę zakupiłem nową w sklepie chyba znanym wszystkim, pytałem się, czy to nie jakiś produkt wymęczony na sklepie bo stan deski budził wątpliwości ze względu na otarcia na kickach, uwierzyłem, że to wina słabego opakowania i długości deski (kurier obił w trakcie przewozu), ale w momencie, gdy po pierwszym dniu pęka koło i coś skrzypi, chyba mogę mieć podejrzenia? To jednak nie jest deska za 300zł...
Czy to normalne?
http://www.awesomescreenshot.com/image/1281073/a7747dbaed87bf429de5541d4...
http://www.awesomescreenshot.com/image/1281075/64a500346f8b4e787954a7e1f...
http://www.awesomescreenshot.com/image/1281076/e9891d023fc1f6a1dc2d7a6d7...
Z góry dzięki za pomoc.
To forum jeszcze funkcjonuje?
Dodam, że zauważyłem w desce wheelbite (na zwykłym zakręcie, dobrze, że jechałem wolno), może to deska rozcięła koło? Zauważyłem też, że nie wszystkie koła kręcą się swobodnie, trucki trzeszczą a i podczas jazdy deska wydawała dźwięk jakby miała pęknąć (z tym mi się to trzeszczenie deski skojarzyło)...
Deskę reklamuję, ale ciekaw jestem waszej opinii. Producent odpisał, że w nowej desce nie ma prawa być takich wad...
Whellbite masz za miekkie bushingi lub za duze kola